Mimo, że wnętrze stworzone z myślą o kawalerach, chętnie bym w takim mieszkaniu zamieszkała. Ma niesamowity styl i klasę, i wszystko w nim świetnie ze sobą współgra. Zdjęcia tego mieszkania mam pozapisywane "na przyszłość", by ta genialna inspiracja mi nigdzie nie zaginęła. A dziś pokażę ją i Wam.
Wnętrze stworzył Maxim Zhukov.
Szare odcienie ścian i podłóg, z silnym, industrialnym akcentem, to jego wizja stylu "thrown-in".
Główna zasada? By zachować wszystko w nieformalnym i nieskomplikowanym stylu.
Salon jest pełen charakteru, ze świetnie zbalansowanymi dodatkami.
Za genialny pomysł uważam również wpasowanie żółtych znaków drogowych do szarej całości.
Łazienka, odrobinę dramatyczna w tych ciemnych barwach, została ocieplona puszystym dywanem na podłodze.
W sypialni wzrok przykuwa ciekawie dobudowane miejsce na biurko, tuż nad łóżkiem, aby nie tylko zaoszczędzić przestrzeń, ale również dodać kolejny ciekawy element do wnętrza.
Co o tym sądzicie?