Jest to z pewnością charakterystyczny smak. Nie dość, że nie wszyscy szparagi lubią, to do tego dochodzi ciekawy smak dodatków... Zdania są podzielone, ale z pewnością warto próbować wszystkiego :)
Sam dodatek posypki jest oryginalny, warto sprawdzić, a może użyjecie z innymi warzywami?
Sam dodatek posypki jest oryginalny, warto sprawdzić, a może użyjecie z innymi warzywami?
Sezon na szparagi jest dość krótki, jednak w niektórych miejscach nadal je spotykam.


Składniki:
Ciemne pieczywo
1 ząbek czosnku
1 łyżka masła
1 łyżka białego octu winnego
2 łyżeczki oliwy z oliwek
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
1 średnia szalotka
Szczypta soli
Szczypta świeżo mielonego, czarnego pieprzu
1 szklanka wody
szparagi
Piekarnik nagrzej do 190*C.
Kromki (ok. 4-5) ciemnego pieczywa umieść na papierze do pieczenia i włóż do nagrzanego piekarnika na ok. 10 minut. Następne podziel na mniejsze kawałki i razem z obranym i posiekanym ząbkiem czosnku do miksera, aby zrobić "bułkę tartą". Następnie ponownie wysyp na papier do pieczenia i przyrumień w piekarniku przez kolejne 5 minut. Wysyp do miski.
Rozpuść masło w rondelku i podgrzewaj 2 minuty. Następnie wylej na pieczywo i wymieszaj.
W szklance połącz ocet winny, oliwę, posiekaną szalotkę i skórkę z cytryny. Dopraw solą i pieprzem.
Zagotuj wodę w dużym rondlu. Oczyszczone szparagi włóż i gotuj 5 minut.
Wyłóż na talerz, polej dressingiem i posyp bułką tartą.
Ja zjadłam całość w tej postaci, ale myślę, że świetnie się nada jako dodatek do mięs.
Smacznego!
Smacznego!
