Los Angeles to miasto kontrastów. Oślepiające światło i nieprzenikniony cień, bogactwo i ubóstwo, wzgórza i doliny. To miasto inspiruje wielu artystów: Davida Lyncha, Quentina Tarantino, a w tym wypadku także fotografa Nicolasa Alana Cope.

Przedstawiam Wam jego serię Whitewash - zdjęcia architektury, oparte przede wszystkim na kontraście czerni i bieli, światła i cienia. Artysta wyszukuje niesamowite kompozycje, które czasami nie przypominają obiektów architektonicznych, a wręcz przybierają jakieś abstrakcyjne formy. Cope skupia się na prostocie i pięknie, które można znaleźć w ogromnym mieście. Ciężko uwierzyć, że zdjęcia pochodzą z Los Angeles, które kojarzy się nam raczej jako zatłoczone, chaotyczne miasto, pełne centrów handlowych. Te fotografie są wręcz "ciche" jak na zdjęcia z wielkiego, amerykańskiego miasta.

Nicolas Alan Cope urodził się w Takoma Park, w stanie Maryland i zaczął robić zdjęcia jako nastolatek. Przeniósł się do Los Angeles w 2002 roku i rozpoczął studia fotografii w Art Center College of Design w 2004 roku. Aktualnie realizuje swoje własne artystyczne projekty, ale udziela się również komercyjnie. Jest laureatem licznych nagród.