Nic nie przebije tego koloru, nawet barszcz czerwony:)
Mój fetysz na jej punkcie zaczyna się od samego patrzenia na nią, przechodzi przez zapach, a kończy się na rozkosznym smaku:)
Zastanawiałam się nad zamianą boczku na ser pleśniowy, ale to jak zwykle pozostawiam do Waszej dyspozycji, w końcu moja dealcookingowa praca polega również na rozbudzeniu Waszych kulinarnych zmysłów:)
Pozostała czerwona kapusta w mojej lodówce, wylądowała później jeszcze w sałatce z pomidorami, na plackach owsianych, a jutro wrzucę ją do jajecznicy. To zdecydowanie mój numer jeden na ten tydzień, jeśli chodzi o warzywa.
składniki:
- 1/2 główki czerwonej kapusty
- 2 kwaśne jabłka
- 2 małe czerwone cebule
- 200g boczku
- 2 łyżki miodu
- 3 małe ziemniaki
- łyżka masła
- 2 litry bulionu
- 2 listki laurowe
- sól
- pieprz
przygotowanie:
W garnku, w którym przygotujemy zupę szklimy drobno posiekaną cebulę, na maśle.
Dodajemy kostki boczku, smażymy aż wytopi się tłuszcz z mięsa.
Dodajemy drobno posiekaną w piórka, czerwoną kapustę.
Dusimy ok. 15 minut (aż kapusta stanie się miękka) wraz z 2 łyżkami miodu.
Od czasu do czasu podlewamy odrobiną wody, żeby nic się nie przypaliło.
Zalewamy bulionem (mam nadzieję, że tym który sobie sami przygotowaliście:)), dodajemy liście laurowe, sól i sporo pieprzu (ja lubię jak jest trochę ostra od pieprzu).
Dodajemy obrane i pokrojone w kostkę jabłka, a także tak samo pokrojone ziemniaki.
Gotujemy ok. 15 minut.
Smacznego:)
Na blogu Dealcooking, możecie jednym przyciskiem przygotować listę zakupów na interesujący Was przepis!
