Poniedziałek zaczynamy od fantazji, która w obliczu bardzo szybkiego postępu 'naszych czasów' wydaje się być całkiem realna. Świat się rozwija, a człowiek coraz bardziej oświecony walczy o spełnienie marzeń o przyszłości. Potężne możliwości jakie daje nauka i technologia sugerują, że napisane niegdyś scenariusze filmowe sci-fi mogą stawać się autentyczne, a sztuka Erica Joyner przedstawia oblicze nadchodzących dziejów... Oczywiście to tylko poniedziałkowy kaprys, i przedłużenie weekendu podczas którego staramy się nie myśleć o trudach codzienności, i oddajemy się fantazjowaniu. Całkiem dobrze nam idzie. Chyba zapuszczę na lunch The Jetssons Family.

Ale kto wie.. może to co malowane jest nam pisane?







Eric Joyner prawdopodobnie lubi donaty i chciałby być robotem. Na pewno jest świetnym malarzem, który od 20tu lat tworzy charakterystyczną sztukę, a tę podziwiać można w prestiżowych galeriach na świecie, lub na stronie oficjalnej artysty - www.ericjoyner.com

Lubimy karmić się sztuką i dzielić się nią z Wami. Enjoy!